Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Ex Machina Płeć: Jedyny Słuszny Chromosom Y
Wysłany: Pon 13:37, 13 Lip 2009 Temat postu:
Noooo, bez GPS, przenośnej encyklopedii, laptopa z bezprzewodowym netem, kalkulatora graficznego, latarki i jedzenia na 3 dni to zesto-zlotów nie masz co szukać ;p
no to powiedz, o co chodzi?
co, oni się w second life spotykają, czy co?
bo tam w okolicy nie było żadnej innej grupy...
a jeśli spotykają się gdzie indziej, to chyba jakoś to ustalają?
hmmm.... Ty chyba starasz się mi powiedzieć "wyluzuj, na pewno coś przegapiłeś"
ale chyba nie dociera do Ciebie, że ja naprawdę tam byłem od 10 do 12, pilnie obserwowałem, i gdyby zbierała się jakaś grupa, to bym zauważył.
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 1290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: brać czas na sen?:( Płeć: Nadmiar Chromosomów X
Wysłany: Wto 22:09, 14 Lip 2009 Temat postu:
[proszę państwa, to już się kameruje!]
ekhm...
...jako że, jak część osób wie, padł mi zasilacz, który pociągnął za sobą płytę główną i proca, bylem bez neta od piątku, a jedna czy dwie wizyty odbyły się nie z mojego komputera. Zapewne stąd zaczęły się pewne komplikacje...
no ale do rzeczy,w nocy napisałem tylko, ze
ja sam napisał:
będę ja, Mila, Sunniva, Poxipol, Mirg(ale jeszcze o tym nie wie) no i generalnie trochę ludzi których się ściągnie "nagle"
i poszedlem spac, jako ze bardzo wczesnie wstawalem... na miejscu pod zegarem spotkalem juz Sunn, Poxi i Milę, po czym zrobilismy pamiątkową fote
[link widoczny dla zalogowanych]
po czym poszliśmy zwiedzać Krakau i muszę powiedzieć, że było SUPER kto nie przyjechał, niech żaluje Pograliśmy troche w galerii w jungle speeda, walka była strasznie zacięta, co widać na fotce
[link widoczny dla zalogowanych]
jednak damska część graczy cieszyła się z tak zaciętej walki
[link widoczny dla zalogowanych]
Następnie pozwiedzaliśmy co było do pozwiedzania, smok wawelski na szczęście nas nie usmażył:p obeszliśmy rynek, sukiennice (tak to sie chyba nazywa?), następnie fragment parku i krakowskie tramwaje
[link widoczny dla zalogowanych]
potem trochę powylegiwaliśmy sie w cieniu wraz z towarzystwem pana Gienka z monopolowego, którego trochę sen zmorzył i rozłożył się krzyżem na trawie;p Następnie....
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków Płeć: Nadmiar Chromosomów X
Wysłany: Wto 22:11, 14 Lip 2009 Temat postu:
The C(l)ock of Voldehorse napisał:
Następnie...
...Voldek z diabelskim uśmiechem na twarzy zaproponował odwiedzenie Shisha baru na Grodzkiej, który mijaliśmy w drodze nad Wisłę Wystrój superświetny, poduszki megawygodne, a zabawa oczywiście przednia, jak zawsze w doborowym towarzystwie
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak możnaby się spodziewać po nazwie miejsca, pojawiła się też shisha. Jako jedyna się wyłamałam z tejże przyjemności, ale i tak czułam jabłkowy dym do późnej nocy
[link widoczny dla zalogowanych]
(ja tam jestem po drugiej stronie obiektywu).
Voldek bawił się w puszczanie kółek z dymu, co Mila swoim aparatem uchwyciła na kolejnym zdjęciu
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem nastała godzina 17, która oznaczała, że należy wychodzić. Tuż przed wyjściem zauważyliśmy lepsze miejsce, w którym możnaby się usadowić - do zrealizowania na następnym zlocie Do odjazdu Voldka było mało czasu, więc pognaliśmy na dworzec. Odłączyłam się przed Galerią Krakowską, w nadziei na to, że w ciągu 40min uda mi się wrócić do domu i znowu pojawić się w centrum (nie udało się, mogłam zostać ).
...potem pachnęły nasze ciała gdy znaleźliśmy się na RDA. Po długim i męczącym biegu pomiędzy przechodniami trójka dzielnych śmiałków zawzięcie szukała Voldkowego autobusu. 17:20. 17:20 - odjazd. Zdążyliśmy, ale autobusu nach Łódź już nie było... Za to z Łodzi przywędrowała pochmurna, deszczowa pogoda. Dbając o zachowanie resztek kultury razem z Voldkiem odprowadziliśmy Milę na przystanek autobusowy, by mogła spędzić resztę wieczoru z Sunn, oglądając występy krakowskich kabaretów.
[link widoczny dla zalogowanych]
...No to jeszcze ponad dwie godzinki do powrotnego autobusu.
Czas ten spędziliśmy delektując się Desperadosami na dachu Galerii Krakowskiej, prowadząc rozmowy na wszelakie tematy - od układów scalonych po telenowele. Następnie rozeszliśmy się, ja udałem się na płytę dolną, Voldek został na górnej.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach